wtorek, 21 sierpnia 2018

Mickiewicz iterum, "Ex Taurica" III (a Massimo Scorsone Latine redditus)


Trajectus
( « Żegluga » )
§
Grandia terrisoni crebrescunt murmura Nerei –
Scanditur at malus : quin age, quisque puer !
Sedulus – aërias vigilans ut aranea telas –
Sursum nauta repit, pendet itemque plagis.
Ecce ! Procella subit ! – duri tremit inscia freni
Vortice quae puppis volvitur, immo ruit ;
Spumea sed calcans vada pervolat obice caeli
Dum tumida velis nubila fronte secat.
Sic animo medias vehitur per gurgitis undas
Trabs, fiuntque feris carbasa corda notis.
Clamamus querulis immixto vocibus ore,
Procubiti madido tendimus arma foro.
Jam navale fovens laetor sub pectore pectus :
Jam levibus pennis esse videmur aves !
Versio Polona:
Szum większy, gęściej morskie snują się straszydła,
Majtek wbiegł na drabinę: gotujcie się, dzieci!
Wbiegł, rozciągnąl się, zawisł w niewidzialnej sieci,
Jak pająk czatujący na skinienie sidła.
Wiatr! - wiatr! - dąsa się okręt, zrywa się z wędzidła,
Przewala się, nurkuje w pienistej zamieci,
Wznosi kark, zdeptał fale i skróś niebios leci,
Obłoki czołem sieka, wiatr chwyta pod skrzydła.
I mój duch masztu lotem buja śród odmętu,
Wzdyma się wyobraźnia jak warkocz tych żagli,
Mimowolny krzyk łączę z wesołym orszakiem;
Wyciągam ręce, padam na piersi okrętu,
Zdaje się, że pierś moja do pędu go nagli:
Lekko mi! rzeźwo! lubo! wiem, co to być ptakiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz